- Eeee....yyy....booo... - tłumaczyła się Francesca.
- Bo? - Camila spytała
- Francesca nie powiedziałaś jej? - spytała Violetta
- Czego? - powiedziała dość zdziwiona Camila, ale wcale nie
było się co dziwić, bo Francesca jej w końcu nic nie powiedziała.
- Francesca też dostała propozycję od Y-mix'a! - Violetta
opowiadała uśmiechnięta. Ale co w tym dziwnego, w końcu cieszyła się ze
szczęścia swojej najlepszej przyjaciółki.
- Francesca, tego mi nie powiedziałaś? - Camila się zaśmiała.
- No nie. Nie powiedziałam ci. Sorry.
- Za co ty przepraszasz? Co w tym złego? Nie rozumiem.
- Czyli nie gniewasz się?
- No pewnie, że nie! - Camila
dziwiła się swojej przyjaciółce. Nie było powodu do obawy. Dziewczyny poszły
na zajęcia do sali tanecznej, w wyjątkowej sytuacji Jackie była... wesoła.
- Dobra nie mogę! - powiedziała z uśmiechem. Miała coś ważnego do powiedzenia.
- To miała być niespodzianka. Ale nie. Jutro jest bal, w stylu rockowym.
Fajnie byłoby jakbyście przyszli to będzie niesamowita zabawa! - Więc to była
ta niesamowita niespodzianka. Uczniowie się ucieszyli. Byli wręcz podekscytowani.
- Dobrze! Na dziś koniec. Do jutra. - Jackie poszła gdzieś. Wszyscy rozmawiali o imprezie.
Dziewczyny się cieszyły, ale Camila była daleko myślami.
- Co jest Cami? - spytała Violetta
- Co? - Camila nie usłyszała pytania. Myślała znowu o problemach.
To było dla niej trudne, wiadomo przez co przeszła. Coś okropnego.
- A ja wiem co jest Camili. - Francesca się uśmiechnęła.
- Co? - Camila spytała ze zdziwieniem dość ciekawa, czy Francesca, jej najlepsza
przyjaciółka zgadnie, co jej jest. Czy domyśla się problemów Camili.
- Ona się zakochała. - powiedziała bez zastanowienia. Francesca mówiła, co jej
na język przyjdzie.
- Nie! - Camila zaprzeczyła. Było jej szkoda, że Francesca nie domyśla się niczego.
- Właśnie, że tak. - Francesca nie dała za wygraną. Cały czas mówiła.
- Nie Francesca, jak nie wiesz to nie mów. - Camila poszła sobie, było do niej
nie podobne. Ale przecież ten humorek to tylko przez ciąże i nic więcej.
Camila więc poszła do tego lasu, usiadła na ławce i zapomniała o wszystkim. Myślała
o dawnym życiu, czuła jakby się przeniosła w czasie i była daleko od rzeczywistości.
Kiedy marzymy, to chyba mamy to samo. Nie wiemy co się dzieje.
Wracając. Camila wyjęła telefon i zaczęła smsować z Gabrielem. Okej więc tak:
Gabriel to jej były chłopak. Teraz się ,,przyjaźnią". Choć.... Nie! Można tak powiedzieć,
że to przyjaźń, zdecydowanie. Camila smsowała kiedy przeszkodził jej ktoś. Zasłonił jej oczy,
a to był:
- Maxi! - Camila zgadła. Bo tylko Maxi tak zasłaniał jej oczy.
- Skąd wiedziałaś? - Maxi spytał z zaciekawieniem.
- Bo tylko ty tak robisz. A właśnie, skąd tu się wziąłeś?
- Francesca mi powiedziała, że możesz tutaj być, bo ja cię szukałem, ale nie było cię dosłownie nigdzie.
- Ja jestem wszędzie. Musisz tylko iść za instynktem a ci powie, gdzie mnie znajdziesz.
- Skąd ty takie teksty bierzesz?
- Życie mnie nauczyło.
- Przepraszam ja nie chciałem...
- Nie szkodzi. - Dziewczyna się sztucznie uśmiechnęła.
- Co robisz?
- Smsuje. - Dziewczyna wtedy się domyśliła, że nie może powiedzieć chłopakowi, iż smsuje z byłym.
- Z kim? - Maxi spytał ciekawsko, a Camila wszystko przemyślała.
- Z moim przyjacielem, wrócił do Buenos Aires.
- Kiedy?
- No właściwie to tydzień temu, ale ja się zobaczyłam z nim 3 dni wcześniej.
- Idziesz gdzieś?
- No nie wiem. Tu jest tak fajnie zapominam o problemach.
- Dobra to ja ci nie przeszkadzam. Pójdę lepiej.
- Nie no co ty! Nie przeszkadzasz, jak chcesz, to zostań. - Maxi został, ale cały czas siedział
obok Camili, która się nie odzywała, tylko smsowała ze swoim byłym. Maxi więc poszedł, a Camila
nawet się nie domyśliła, tak była zamyślona. Ale jak rozmawiała, smsowała, czy spotykała się z Gabrielem
to czuła się inaczej. Bezpiecznie. Bo z nim kojarzą się dobre czasy. Z nim przeszła wszystkie problemy.
No więc kiedy już skończyła, było naprawdę ciemno. Nie było żadnych lamp ani nic.
- Maxi możemy już...- nie skończyła, bo zauważyła, że nie ma Maxiego. Zdała sobie sprawę,
że go całkowicie zignorowała i to ją bolało. Chciała już wrócić do domu, ale było bardzo ciemno i się bała.
***************
Koniec
Hejo! No to na dziś jest taki rozdział :)
Pytanka:
1.Camila wróci do domu?
2.Camila czuje coś do Gabriela?
3.Jak się podobało?
N o to byłoby na tyle. Liczę na dużo kom :D
No to do nexta :)
I jeżeli było nudne, to przepraszam.
Super ale czekam na nexta. Trochę akcji by się przydało. Do rozdziału nic nie mam jest cudowny ale w kolejnym musi się coś dziać, proszę!
OdpowiedzUsuń1. Tagg :)
2. Nie
3. Już wiesz super ale.. niech coś się dzieje
Super czekam na nexta
OdpowiedzUsuń1. tak
2. Mam nadzieję, że nie
3. Taak bardzo
Mi się spodobało. Pewnie nie wróci. Pewnie to zauroczenie. Mi się rozdział pododba. Czekam na nexta
OdpowiedzUsuń