sobota, 8 lutego 2014

OneShot walentynkowy cz.2

Chcieliście tą 2 część, więc macie :)
Miłego czytania :)

********************

Camili nadal jest smutno, że Maxi ma inną. Jest jej przykro, mimo to nie ma zamiaru się z nim skontaktować. Postanawia iść w miejsce, w którym po raz pierwszy się zobaczyli.
Do pięknego parku, z fioletowymi liśćmi.
Spotkali się tutaj, ich celem było spotkanie na żywo, gdyż poznali się na 6obcy.pl. Camila siedzi, płacze. Dotyka ławek, na których po raz pierwszy siedziała z nim, czuje się okropnie. Bardzo tęskni. Mimo tego, że ma już 20 lat, nie może się pozbierać. Siedzi, a telefon dzwoni.
Na twarzy dziewczyny pojawia się uśmiech, a na ekranie telefonu pisze wyraźnie: Maxi - rapujący hipopotam. Zaczyna się śmiać. Odbiera.
- Halo - zaczyna rozmowę.
- Camila? - dziewczyna słyszy głos ukochanego.
- Tak.
- Maxi z tej strony. Jestem w Buenos Aires.
- Jak to? - dziewczyna czuje, że może zrobić wszystko.
- Spotkamy się?
- Dobrze. Może być w parku na ulicy fioletowej 15?
- Tak. To miejsce...
- Czekam, pa.
Dziewczyna podskakuje z radości. Czeka 15 minut, zauważa Maxiego. Podbiega do niego, przytula. Czuje, że przytula mężczyznę swojego życia. On czuje, że się stęsknił i nie zdawał sobie z tego sprawy. Rozmawiają, o wszystkim. Maxi opowiada o swoim życiu, a Camila jest zadowolona, choć zdaje sobie sprawę, że wcale nie powinna. Usłyszała bowiem, iż Maxi nie jest już ze swoją dziewczyną. Czuje więc się bardziej pewna, i postanawia zagadać.
- Maxi ja....
- Co?
- Kocham cię.
Teraz Maxi całuję Camilę, bo czuje to samo. Jest z tego powodu zadowolony. Od tej pory są razem. To najlepsze, co ich mogło spotkać. Najlepsze, co mogło im się przydarzyć.

--------------------

Teraz Camila ma 22 lata, a Maxi 23. Mają synka, który ma roczek, oraz imię Juan Miguel.
Są szczęśliwi. Camila jest w ciąży i urodzi swoją ,,wymarzoną" córeczkę.

The happy end.
Na prośbę 2 część. :)

4 komentarze:

  1. Rycze seryjnie rycze słodki OneShot :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu jakie słodkie na
    takie zakończenie czekałam

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny!!!! dzięki że był pocałunek!!! Zrobisz dla mnie dedykt ze zdjęciami caxi??? proszę!! jestem twoja wierna czytelniczka!!

    OdpowiedzUsuń